NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » UZALEŻNIENIA - NAŁOGI » PICIE - ALKOHOLIZM

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 4 / 15>>>    strony: 123[4]56789101112131415

Picie - alkoholizm

  
defensor
27.11.2009 20:15:01
Grupa: Użytkownik

Posty: 10 #375523
Od: 2009-11-12


Ilość edycji wpisu: 3
Dobrze, że szybko zauważyłaś, że mąż ma problem, lepiej działać prędzej niż później. U mnie na terapii jest wielu młodych żonatych mężczyzn. Nie było lekko ich przekonać do leczenia, musisz być twardą kobietą i postawić mu jakieś ultimatum. Porozmawiaj z teściową, pójdź do poradni, tam Ci na pewno pomogą, powiedzą co masz robić. Znajdziesz tam na pewno wsparcie. Koledzy na terapii, którzy przyszli tu z polecenia swoich żon dzisiaj tego nie żałują, dopiero w życiu w trzeźwości dowiadują się co tracili,jak żyli i co jeszcze mogli stracić. A na swoje żony mówią teraz Anioły wesoły Sama mu nie przetłumaczysz, żeby nie pił,będzie obiecywał, pił i coraz bardziej bagatelizował swój problem. Prawda boli, ale tak właśnie jest, nie ma tu wyjątków, mechanizmy uzależnienia są niemal identyczne u każdego, a alkoholizm to choroba pogłębiająca się, czyli będzie tylko gorzej i nieistotne czy za miesiąc czy za 5 lat. Także warto będzie gdy zaczniesz działać i dla Ciebie i dla niego. Powodzenia, zapraszam także na mój blog.
  
Electra25.04.2024 13:02:24
poziom 5

oczka
  
Clown
30.11.2009 12:22:39
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 154 #377648
Od: 2009-11-6
cześć
Defensor skrobnij do mnie jak możesz na mirmilek@wp.pl albo gg 2002190 chciałem zamienić 2 słowa bo mi potrzebna pomoc w poprowadzeniu i rozreklamowaniu forum www.alkohol.fora.pl

pozdr
  
Grzecho21
30.11.2009 15:21:40
Grupa: Użytkownik

Posty: 1 #377772
Od: 2009-11-30
Witam wszystkich,mam podobny problem jak gosia 72,nie potrafie zasnąc bez wypicia kilku piw wieczorem,trwa to już dwa lata,niedawno zacząłem sobie zdawac sprawe że to jest alkoholizm...Gdyby ktoś chciał ze mną pogadać w tym temacie oto moje GG : 11104081 Pozdrawiam
  
Hania
01.12.2009 18:29:28
Grupa: Użytkownik

Posty: 3 #378789
Od: 2009-12-1
Bardzo proszę o pomoc.Mój mąż pije od pięciu dni dzisiaj chce skończyć.Jak mu pomóc przez to przejść. Na detoks nie chce pójść.
  
Hania
01.12.2009 18:36:42
Grupa: Użytkownik

Posty: 3 #378803
Od: 2009-12-1
Zapomniałam zaznaczyć,że jest alkoholikiem od około trzech lat.Był na terapi ,ale nie wytrwał.
  
Clown
01.12.2009 18:46:48
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 154 #378817
Od: 2009-11-6
jest pewna metoda mało bolesna aczkolwiek z dużym prawdopodobienstwem porażki. Dużo witaminy C, około 2 tabletek co 2 h ( wiecej i tak się nie wchłonie ) do tego 2kc w duzych ilościachno i powiedzmy troszkę alkoholu - ale tu szybko mozna zaczac chlać znowu, więc ogólnie metoda kiepska. Można to co wyzej ale bez alkoholu, szybciej dojdzie "do siebie" ale bedzie boleć - cóż cierp ciało jak żeś chciało jęzor

Można i inaczej zero alkoholu glukoza ( glukoza jest cukrem prostym łatwo wchłanialnym i szybko "zbija" upojenie alkoholowe ) i wtedy nadal witamina C dużo płynów jak posiadasz to coś co pomoże wyjść z :"szoku" czyli relanium lub coś podobnego. UWAGA ŚRODKI PSYCHOTROPOWE PO ZBICIU WYSOKIEGO STEZENIA ALKOHOLUI !

Ponadto jeszcze jedno. Nie rozczulaj się zbytnio mówiąc o tetoxie po 5 dniach picia wesoły Możecie podjechać do szpitala ( i to najlepsza metoda jak nie może przestać pić ) dostanie 2-4 kroplówki, prywatnie do lekaza po relanium i z głowy. Ale to nie metoda na dłuższą metę bo za 3 razem go do szpitala nie przyjmą i pomocy nie udzielą. Jak wytrzeźwieje to NATYCHMIAST do poradni odwykowej. A jeśli nie zamierza się leczyć to niech pije dalej - jak sie bawić to na całego no nie ? wesoły

NIE JEESTEM LEKARZEM !!! TO CO OPISAŁEM TO Z WŁASNEJ PRAKTYKI !!! NIE ZASTAPI TO PORADY LEKARSKIEJ, NIE BIORĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA EWENTUALNE TRAGICZNE NASTĘPSTWA, W SZCZEGÓLNOŚCI POŁĄCZENIA ŚRODKÓW PSYCHOTROPOWYCH Z ALKOHOLEM.
  
Clown
01.12.2009 18:53:18
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 154 #378824
Od: 2009-11-6


Ilość edycji wpisu: 3
Zapomniałam zaznaczyć,że jest alkoholikiem od około trzech lat.Był na terapi ,ale nie wytrwał.


A jak tak to nie ma co mówić. wie co jest grane. Jak ma siłe niech przerwie ciąg, jak nie ma siły przerwać ... no cóż pozostaje wsparcie farmakologiczne pod nadzorem ( szpital, detox, gabinet prywatny itd.. )

W dochodzeniu "do siebie" pomaga 2kc dużo wody witamina C ( około 2 tabletki co 2 godziny ) a na sam początek mocny roztwór z glukozy ( podawać schłodzone ) - to domowe metody

Metody medyczne - lekarz, szpital, placówka odwykowa - jak chce trzeźwiec niech sie nie wstydzi. Co zapomniał że jest chory? zapalenia oskrzeli też się wstydzi ?

Jak macie możliwość i Was stać to wizyta lekarza w domu, jak nie to szpital z prośbą o pomoc.

O poradni chyba nie muszę wspominać ?
  
Hania
02.12.2009 12:13:44
Grupa: Użytkownik

Posty: 3 #379173
Od: 2009-12-1
Bardzo dziękuje za rady.Noc była ciężka.Mąż nie pije 19 godzin chce wytrwać 24,żeby wziąć Anticol,szkoda,że nie myśli o terapi.Ja się zdecydowałam dla osób współuzależnionych.Tak chciałabym go znowu przekonać do leczenia.Wiem,że Anticol to nie wszystko.
  
Clown
02.12.2009 13:36:38
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 154 #379224
Od: 2009-11-6
anticol to wogole nic. to zaledwie straszak i nic pozytywnego do zycia nie wnosi
  
sarna
03.12.2009 14:15:07
Grupa: Użytkownik

Posty: 5 #380080
Od: 2009-11-24
Haniu jestem po terapii w szpitalu,to tam dowiedziałam się ze mam problem bardzo długo.Ja myślałam,że to też 4 lata.Alkoholizm jest chorobą postępującą-bez pomocy specjalistów i trzeżwiejących alkoholików nie poradziłabym sobie sama.Trzymaj się jeśli chcesz to pytaj-odpowiem.
  
sarna
03.12.2009 14:33:18
Grupa: Użytkownik

Posty: 5 #380088
Od: 2009-11-24
Zgadzam się z Claunem alkoholikowi nie można pomagac,mi stworzono komfort picia.wszystko robili za mnie bo ja byłam "chora",obiecywałam,że nigdy więcej,a jak wydobrzałam to na nowo po flaszkę i picie.Wtedy kiedy to obiecujemy jesteśmy przekonani,że dotrzymamy słowa,ale to fikcja.Zaczynamy pic,jest poczucie winy i błędne koło gotowe.
  
Electra25.04.2024 13:02:24
poziom 5

oczka
  
aneczkaaa222
08.12.2009 21:42:26
Grupa: Użytkownik

Posty: 7 #384289
Od: 2009-11-27
witam. to znów ja. nie odzywałam sie bo łudziłam sie że może bedzie wszystko dobrze. niestety nie jest tak, kolejny wieczór śpi pijany dzisiaj dolał sobie do wiwatu na nic poszły obietnice zapewnienia. ja juz nie wiem jak mam postepowac. mam zalmiar dać mu ultimatum albo ja albo alkohol. obiecałam sobie że będę twarda. jestem w stanie zrezygnowac ze wszytkich spotkań rodzinnych, wszelakich imprez, żeby tylko jemu było latwiej. niestety on wcale sobie nie da powiedzieć że to jest już poważny problem. denerwuje się i obraża ma prace taką że często tam piją (fatum spółdzielni rolniczych) a on już nie umie odmówić, nawet jak zdoła odmówić w pracy to nadrabia to a nawiązką w domu. Cierpię strasznie bo go mocno kocham, a jego słowa po pijaku bardzo bolą, mam ojca alkoholika i siostra też ma męża alkoholika brat też nie stroni od alkoholu.... wogóle za dużo słów naraz mam nadzieje że da się zdrozumieć o co chodzi może ktoż ma ochotę porozmawiać ze mnią na gg moj numer to 8834392 szukam wsparcia!! i pomocy nie chce go zostawiać
  
aneczkaaa222
08.12.2009 21:45:44
Grupa: Użytkownik

Posty: 7 #384300
Od: 2009-11-27
serce o mało mi nie pęknie jak patrze na niego jak śpi taki pijany!!!!
  
Clown
09.12.2009 09:33:42
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 154 #384424
Od: 2009-11-6
Aneczko. Niestety nie widzisz w czym problem.
Piszesz tu o omijasniu imprez rodzinnych o fatum spółdzielni rolniczych, o tym że on JUŻ nie umie odmówić.... to wszystko ułuda.

Udaj się do najbliższej poradni uzależnień.

Poniżej podaję linka gdzie masz adresy i telefoy poradni w całej polsce - tylko tyle możesz zrobić - iść tam.

http://www.parpa.pl/index.php?option=com_content&task=category§ionid=1&id=5&Itemid=10/
  
maja
10.12.2009 10:24:53
Grupa: Użytkownik

Posty: 1 #385086
Od: 2009-12-10
dzien dobry jestem pierwszy raz i mam nadzieje ze mnie ktos wysłucha cos poradzi.Mój maz jest alkoholikiem mamy 2 dzieci 11 i 4 latka niechce zostawic meza bo sie stoczy ale brak mi juz sił jego picie wpływa na moja psychike i czuje że ze mna bedzie coraz gorzej .wczoraj maz był u lekarz i przepisała tabletki campral prosze Boga tylko zeby sie udało . nigdy nie przypuszczałam ze to jest tak ciezka choroba .Mam nadzieje ze dam rade i pokonamy to razem z mezem .
  
Clown
10.12.2009 11:24:52
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 154 #385111
Od: 2009-11-6
cześć

niechce zostawic meza bo sie stoczy - ekhm....

prosze oto lita poradni
http://www.parpa.pl/index.php?option=com_content&task=category§ionid=1&id=5&Itemid=10/

zapraszam też na forum www.alkohol.fora.pl
  
darricck
10.12.2009 12:50:39
Grupa: Użytkownik

Posty: 1 #385142
Od: 2009-12-10
Witam. Mam na imię Piotrek jestem studentem 2 roku, mam 21 lat i właśnie zdałem sobie sprawę, że jestem alkoholikiem. Chciałbym się was poradzić jak zacząć walkę z tym nałogiem. Myślałem o tym, żeby zacząć uczęszczać na mitingi, ale nie jestem otwartą osobą i mam opory. Może znacie jakieś inne sposoby. Bo obiecywanie sobie, że więcej się nie napije nie daje rezultatów. Proszę o pomoc. Pozdrawiam
  
Clown
10.12.2009 14:52:30
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 154 #385184
Od: 2009-11-6
Może znacie jakieś inne sposoby.

Znacie wesoły
Zacznij od wizyty w poradni. mitingi to nie wszystko.
  
basia
13.12.2009 14:33:55
Grupa: Użytkownik

Posty: 12 #387024
Od: 2009-11-21
Do Milenka
Nie obwiniaj siebie,nie słuchaj męża że pije bo ma kłopoty bo pracuje bo jakieś sprawy.Każdy ma jakiś problem i nie jest to powodem upijania się.Niech zacznie leczenie bo za moment będzie za późno
Dwa lub trzy piwa o których wiesz a drugie tyle o których nie wiesz to prawie pól butelki wódki dziennie wypijane "do lustra" to alkoholizm.
Nie jest wazne jaki ma problem i czy musisz o nim wiedzieć,ten problem nie jest powodem jego picia ,on to tak tylko tłumaczy,allkoholizm jest chorobą psychiczną,ludzie ci wymyślają rózne historie w celu usprawiedliwienia swojego picia
  
sapiejka
08.02.2010 09:03:36
Grupa: Użytkownik

Posty: 1 #444176
Od: 2010-1-20
Podjełam leczenie w ośrodku zamkniętym w Parzymiechach-poznałam tam fantastycznego faceta-złamałam regulamin i mnie wywalili.Nowy termin mam na 23 luty ,teraz jesteśmy razem nie pijemy-wszyscy terapeuci twierdzą że nie ma między nami przyszłości-że dwoje alkoholików nie da rady-w co wierzyć?w miłość?czy w statystyke?
  
Electra25.04.2024 13:02:24
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 4 / 15>>>    strony: 123[4]56789101112131415

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » UZALEŻNIENIA - NAŁOGI » PICIE - ALKOHOLIZM

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny