błagam pomóżcie mi :(
wiesz kopczi - to mi wyglada, że on się czegoś boi, czegoś co było czestym gościem w jego domu rodzinnym !
Może chodzi o alkohol ? Może boi się wpaść w uzaleznienie, mysli że jesli będziesz go trzymała krótko to
uda się jemu nie pić ! Trzyma się tego i wierzy w to!
Szkoda, że wiecej na temat rodziny nie chce powiedzieć, bo pewnie tam należałoby wypatrywać przyczyn jego
postępowania, mysli, rozumowania...
Trzymaj go zatem krótko !!! Rozliczaj z każdej minuty, może tego potrzeba mu ?
Najlepsze wyjście to rozmowa z psychologiem, ale tego chyba nie da się zrobić... ?


  PRZEJDŹ NA FORUM