nie rozumiem mojego chłopaka.
cześć, jestem ze swoim chłopakiem kilka miesięcy.. nie mam siły już do tego człowieka. nie wiem o co mu chodzi.. ma 19 lat , ja mam 18 . jest moim pierwszym chłopakiem z którym spałam... wszystko byłoby pięknie, bo naprawde go kocham.. ale .. od dłuższego czasu, zrobił się bardzo dziwny.. ciągle się kłócimy, a najczęściej w weekendy.. gdy on idzie ze znajomymi pić, nie odzywa się wogóle praktycznie.. a jak już napisze to odpisuje po godzinie - dwóch... a jak się widzimy, jest wszystko dobrze.. pokochałam Go innego, nie wiem co go zmieniło.. teraz, nawet jeśli siedzi w domu ja do niego cos napisze odpisuje po godzinie, albo wogóle.. a potem mówi, że nie ma cały czas telefonu przy sobie.. zastanawiam się o co w tym wszystkim chodzi, czasami się zastanawiam po co on naprawde ze mną jest, jak dochodzi do kłótni i już widzi po mnie że jestem na maxa zła na niego, to na jakiś czas jest inny.. bo czuje że moge zerwać.. bo za którymś razem tego nie zniose.. kocham Go, naprawde.. pomóżcie mi, co mam zrobić żeby on się zmienił w końcu... próbowałam z nim rozmawiać, obiecał że postara się zmienić ale nic z tego nie wyszło... co byście zrobiły/li na moim miejscu?


  PRZEJDŹ NA FORUM