Współuzależnienie
Madzia je tez jestem zona alkoholika,nigdy nie uciekalam-caly czas walczylam,popelnialam po drodze wiele bledow ale nigdy nie pomyslalam o samobojstwie,mam przeciez dzieci one tez nie mogly wytrzymac ciaglych awantur,wiec co tez mialay zalozyc sobie petelke?gdybym tylko raz uciekla z domu przez pijanego mez byl by to ostatni raz,ja wolalam zamknac go na policji na cala noc (tylko jeden raz).Kazda z nas jest inna,kazda ma inny charakter ja jestem wlasnie taka,my tez sie leczymy maz nie pije(dzisiaj)i bardzo nas to cieszy.Zyjemy bardzo dobrze,nie bede sie powtarzac wystarczy poczytac moje posty.Magda -powodzenia.


  PRZEJD NA FORUM