pomóżcie!.
Żeby było w końcu dobrze musicie oboje dorosnąć. On nie może wciskać Ci żałosnych kitów, tylko mówić prawdę, że idzie do kolegi, że rozmawia z byłą (tak, mogą się nawet przyjaźnić, to nie jest chore) itd. Jednak on nigdy w życiu nie powie Ci prawdy, skoro robisz afery z niczego. Zachowujesz się jak opętana chorobliwą zazdrością jędza, więc nie dziw się, że małe dziecko, jakim jest twój facet, usiłuje Cie okłamać, skoro sam nie wie już, co Cię urazi, a co nie. A Ciebie uraża wszystko. Dlatego powtarzam: dorośnijcie, a raczej, ponieważ nie masz wpływu na jego postępowanie, to SAMA DOROŚNIJ wesoły.


  PRZEJDŹ NA FORUM