Spozniona miłość ... czy jest jeszcze szansa ? |
Witam. Mam nastepujacy problem, a wiec od dziecinstwa mialem w bloku kolezanke w moim wieku. Za mlodu zawsze fajnie sie dogadywalismy, razem bawilismy itd... w szkole podstawowaj oraz gimnazjum nie chodzilismy do tej samej klasy ( niestety) ale utrzymywalismy kontakt. Podczas wyboru szkoly sredniej poszlismy w zupelnie innych kierunkach, ale kontakt nadal sie nie zerwal. Jak Teraz na to wszystko patrze z perspektywy czasu to widze ze ona dawala mi kilka razy do zrozumiania to ze chciałaby ze mna byc przyklad bylismy razem na komersie (ona wyszla z propozycja ) , zaprosila mnie pare razy na piwo itd bylo jeszcze kilka okazji po ktorych moglem zadac to proste pytanie 'czy chcialaby ze mna chodzic"czy cos w tym stylu . Szczerze mowiac zawsze chcialem sie jej to zapytac ale bylem zbyt niesmialy i balem sie odryucenia )chociay nei mialem powodow). Nie umiem sobie tego przetlumaczyc dlaczego nie potrafilem chociaż zaprosic jej do kina ![]() zrozrozumialem to jakis rok temu ale niestety ona teraz ma chlopaka juz 2 lata ![]() Jejessli chodzi o nasz kontakt to praktycznie sie urwal :/ Teraz mam taki problem ze jak poznaje jakas dziewczyne zawsze porównuję ja do mojej " "kolezanki z dziecinstwa" i nigdy to nie jest to ![]() Nie umiem sobie teraz poradzic z tym ze tak to wszystko zepsulem ![]() urodzenia. Raz mialem z tego powodu powazna depresje w okresie zimowym kiedy jest duzo wiecej czasu na rozmyslanie ;/ Moje pytanie brzmi czy warto jeszcze odbudowac ten kontakt pomimo tego ze ma chlopaka czy lepiej nie mieszac jej w glowie i poporstu starac sie zapomniec co bedzie bardzo trudne.. Prosze o jakas rozsadna porade |