Potrzebuje jakiejs rady, wsparcia , pomyc :( chodzi Rozstanie :(
Kochala mnie.. Bawila sie mna a wtedy spotykala sie juz z nim .. Dlatego sie wahala teraz wszystko do mnie po woli to dociera smutny
zdradzala mnie smutny gdy ja jej pisalem "Kochasz mnie? a ona "paaa" - pewnie byla wtedy z nim.
Jak poszedlem pod jej blok i prosilem ja zeby wyszla to napisala mi, ze teraz przychodzi do niej "przyjaciel" a ja plakalem na lawce w mrozie 2h smutny a ona zadzwonila do mnie i powiedziala, zebym szedl do domu bo debila z sibie robie..
a ja dalej sie staralem bo ja kocham. Wiele bylo takich podobnych hisorii. Zniszczyla mnie psychicznie. Moje zycie jest bez niej teraz takie puste, tak mi zle, smutno, nie moge znalezsc sobie miejsca, zycie stalo sie walka o przetrwanie.. ale czy przetrwam ? nie wiem smutny chcialbym juz odejsc , modle sie o to


  PRZEJD NA FORUM