Potrzebuje jakiejs rady, wsparcia , pomyc :( chodzi Rozstanie :(
Żałosne,przerażające i przykre. Jestem dzisiaj chamska i z góry przepraszam,ale mam takie dni,kiedy lepiej mnie nie drażnić. Jesteś nie tyle głupi, co zakochany i to widocznie na zabój. Z tym,że Twoja miłość może być prawdziwa,skoro widzisz te jej wady,a i tak ją kochasz. Ale ona o miłości wie tyle co nic. I niestety Ty przez to cierpisz. Ewidentnie tęsknisz za fizyczną jej postacią,za przytulankiem, buziakowaniem,jej zapachem jak sam pisałeś etc, zapominasz,że to dodatki. Fundamentem jest zaufanie,wierność,szczerość,ale i to,że ma się o czym rozmawiać. Paradoksem jest to zdanie: "bo próbowala mnie zmienic ale jej sie nie udalo, ze uwielbia we mnie wszystko itd" <-- skoro uwielbia wszystko, to co chciała zmienić? WTF? A Ty po prostu zamiast wziąć się za siebie,odpuszczasz trening. Bardzo źle, bo w ten sposób nie dojdziesz do siebie,tylko pogłębisz się w depresji..MUSISZ wrócić na treningi i słuchaj, nie mam zamiaru się więcej produkować na darmo. Ja Ci gadam,Ty to i tak chrzanisz. Więc powiem tak: TO JEST TWOJE ŻYCIE I TO OD CIEBIE ZALEŻY, JAK JE PRZEŻYJESZ I Z KIM. Jeśli chcesz ze sobą skończyć, całkiem się rozpaść przez niewartą zachodu dziewczynę,to zrób to. Ja nie mam nic do tego,to nie moja sprawa. Daję Ci, dobre wg mnie rady. A zrobisz jak zechcesz.


  PRZEJDŹ NA FORUM