Pobiłam własne dziecko
Witam. Mam troje dzieci. W piątek po spotkaniu z wychowawcą wpadłam w szał i pobiłam własnego 11-to letniego synka. Kocham go nad życie. Ale to wszystko jest ponad moje siły. Mąż alkoholik, mnóstwo długów, wyniki w nauce dzieci, dwa etaty w pracy, ciągłe oskarżenia o zdrady.To wszstko we mnie siedzi od lat. Nie daję już sobie rady. Cały dom jest na mojej głowie. Błagam pomóżcie. Mój mąż ma okazję, żeby to wykożystać przeciwko mnie, od piątku odbieram telefony, że dzieci pójdą albo poszły do pedagoga, że sprawą zajmie się prokurator...


  PRZEJDŹ NA FORUM