Pobiłam własne dziecko
    beata466 pisze:

    Witam. Mam troje dzieci. W piątek po spotkaniu z wychowawcą wpadłam w szał i pobiłam własnego 11-to letniego synka. Kocham go nad życie. Ale to wszystko jest ponad moje siły. Mąż alkoholik, mnóstwo długów, wyniki w nauce dzieci, dwa etaty w pracy, ciągłe oskarżenia o zdrady.To wszstko we mnie siedzi od lat. Nie daję już sobie rady. Cały dom jest na mojej głowie. Błagam pomóżcie. Mój mąż ma okazję, żeby to wykożystać przeciwko mnie, od piątku odbieram telefony, że dzieci pójdą albo poszły do pedagoga, że sprawą zajmie się prokurator...



Witaj.
Ja również mam troje dzieci i w dawnej przeszłości miałam męża alkoholika. Dlatego wiem jak Ci ciężko. Teraz od lat sama wychowuję synów, ale też pracuję w Ośrodku Interwencji Kryzysowej. Sprawa jest poważna, ale powinnaś skorzystać z pomocy specjalisty pracy z rodziną. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale najlepszą instytucją będzie właśnie moje miejsce pracy, poszukaj takiego w swoim miejscu zamieszkania. Nie powinnaś z tym zostać sama, więc poszukaj wsparcia bliskich osób, ale też profesjonalisty. Mąż alkoholik, to argument przeciwko niemu. Nie wiem co zrobiłaś w tej sprawie, ale jeśli on nie chce się leczyć, warto złożyć wniosek o skierowanie na przymusowe leczenie. W Ośrodkach Interwencji są również różne zajęcia, które mogą Ci pomóc, np. trening umiejętności wychowawczych. Uwierz w to, że przy pomocy innych ludzi, uzyskasz siłę, aby konstruktywnie poradzić sobie z problemem. Pamiętaj jednak, że to Twoje życie i nikt nie będzie podejmował decyzji za Ciebie. Wiem, że kochasz swoje dzieci. Twoja sytuacja w domu z pijącym mężem napewno również bardzo boleśnie dotyka Twoje dzieci, nawet jeśli o tym nie mówią. W końcu to małe istoty i jeśli w trudnych sytuacjach dorośli nie radzą sobie z problemami, to co ma w głowie i w sercu taki maluch. Dlatego opieką należy objąć także Twoje dzieci (myślę o psychologu, pedagogu lub terapeucie). W placówkach leczenia uzależnień są również grupy, w których mogą uzyskać pomoc osoby współuzależnione. Tutaj w szczególności myślę o Tobie, tam uzyskasz wsparcie oraz konkretne wskazówki do tego jak wziąść los w swoje ręce, jak zadbać o siebie i swoje dzieci i zacząć żyć własnym życiem. Piszę o tym dlatego, ponieważ życie alkoholika kręci wokół butelki, a życie bliskich osób wokół alkoholika. I z reguły tak jest, że to rodzina ponosi największe szkody i najbardziej cierpi z powodu bliskiej osoby pijącej i jest tak umęczona życiem obok alkoholika, że na własne życie i potrzeby nie ma sił i miejsca.

Sprawa pobicia jest bardzo poważna i rzeczywiście mąż może złożyć doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa, albo założyć Niebieską kartę na dziecko. Dlatego zacznij od Ośrodka Interwencji Kryzysowej.

Pozdrawiam Cię bardzo ciepło i zachęcam do działania.

aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM