pomocy
Tak jak wszyscy piszą. Musisz się zmienić, bo sama stanowisz zagrożenie dla siebie i coś sobie w końcu zrobisz. Gość też jest niezdecydowany, albo mu pasuje, że tak za nim latasz. Widzi, że Cię rozmiękcza co chwilę to być może czuję się lepszy przez to. Pamiętaj, że sama nic nie zdziałasz, bo nie jest tak, że związek przetrwa, bo jedna osoba coś zmieni. To jest związek dwóch osób. Jeżeli ty się zmienisz, a on nie, to sama dojdziesz do wniosku, czy to on jest tym odpowiednim czy nie.

Czasami piszę tutaj na forum, bo denerwują mnie niektórzy ludzi. Ja na przykład dziewczyny w taki sposób bym nigdy nie potraktował, ale mniejsza z tym. Skoro piszesz, że kiedyś zerwaliście przez twoje cięcie, to zastanów się czy cięcie sprzyja waszemu związkowi i tobie samej. Na to drugie masz to wyraźną odpowiedź od kilku osób.

Nie wiem ile masz lat, ale czasem lepiej przystopować ze związkami. Sam miałem problemy przez rok i to niedawno temu i czasami mam jakieś odchyły, ale skupiłem się bardziej na maturze, którą piszę za kilka dni, bo od jakiegoś czasu chcę już iść do Wyższej Szkoły Oficerskiej WL we Wrocławiu. Żeby się wyżyć chodzę na basen, siłownie, biegam, ćwiczę w domu, uczę się, a jak się wkurzę zawsze coś robię, żeby od razu się wyładować. Każdy sposób jest dobry o ile Ci nie zagraża.

Także zastanów się czy warto, bo czasami warto sobie wyobrazić ten związek za kilka lat. Jeżeli chcesz być np wykorzystywana za kilka lat, gdzie gość będzie tobą manipulował, a ty będziesz na każde jego przytaknięcie, to chyba jednak warto się zastanowić i nie niszczyć sobie przyszłości.

Przemyśl to i się tak nie przejmuj. Bierz raczej wszystko na chłodno.


  PRZEJDŹ NA FORUM