Zazdrość, ale czy słuszna?
Kolejna paranoja. Po pierwsze, wbrew pozorom, samica (kobieta) nie jest bezmózgim przedmiotem. Jeśli nie będzie chciała uprawiac sexu z samcem, to choćby ten samiec stawał na rzęsach i trzepotał włosami łonowymi, ona z nim do łóżka nie pójdzie. I odwrotnie - jeśli będzie chciała uprawiać z kimś sex, to sama stanie na rzęsach, by to osiągnąć. A nie mówi Ci o spotkaniu bo wie, jak zareagujesz. CZEGOKOLWIEK NIE ZROBI, BĘDZIE ŹLE. Powie - będzie awantura, nie powie - będzie awantura. Widzisz tu jakieś wyjście? Bo ja tylko jedno - pamiętać, że samica ma mózg, myśli nim i zrobi co chce, niezaleznie od tego, jak bardzo będziesz popadał w obłęd.


  PRZEJDŹ NA FORUM