proszę o rady i opinie chodzi o dziewczyne...
dziękuje wszystkim za porady, z każdej skorzystałem po trochu wesoły niestety wspólnie doszliśmy do wniosku że to będzie niestety koniec wesoły zaangażowałem się w ten związek, ale trudno. Trzeba się pozbierać, prawda? powiedziała mi że mnie bardzo kocha, ale musi to przemyśleć. po wczorajszej rozmowie telefonicznej (po rozstaniu) z nią powiedziała mi że nie wszystko stracone, że jest szansa że znów będziemy razem, tylko musi to wszystko przemyśleć, lecz ja wiem że "nas" już nie będzie takie sytuacje zdarzają się rzadko. ale trzeba pamiętać, szklanka jest zawsze w połowie pełna, a nie pusta wesoły zostaliśmy znów kumplami, nie rozstaliśmy się w kłótni, kontakt na pewno będziemy utrzymywać.
Muszę sam to przemyśleć i przestawić się znów na tok życia samemu oczko
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje


  PRZEJDŹ NA FORUM