Zraniłem kobiete mojego zycia... Co robic? Pragne jej wybaczenia i powrotu :((
Nigdy bym nie zmarnowal szansy która by mi dala, musiałbym być glupi.... Dzieki. Może doceni, ja doceniam ja, doceniam i wiem ze zalozyc z nia rodzine to będzie przyjemność, naprawdę. No tak tylko ja nie wiem czy ona nawet wie jak ja się onia staram, jak o nia martwię i ja kocham. Jeśli mogę cos doradzić, jeśli naprawdę kochasz go a nie widzisz ze on się stara... nie siedz i nie milcz tylko wykrzycz mu: " Kocham Cie, okaz mi to, pokaz mi ze Ci zależy", wedlgu mie lepiej probowac wszystkiego i uswiadomic kogos ze nas rani zanim będzie za pozno. Ja do tej pory nie rozumiem siebie dlaczego nie potrafiłem powiedzieć do mojej ukochanej zebysmy porozmawiali co się z nami dzieje :/


  PRZEJDŹ NA FORUM