Zraniłem kobiete mojego zycia... Co robic? Pragne jej wybaczenia i powrotu :((
nie wiem co mam ci poradzic,juz teraz nie wiem naprawde....moze poprostu odpusc,wiem ze bedzie ci ciezko ale czasami trzeba odpuscic nie dlatego ze tobie nie zalezy ale dlatego ze tej drugiej osobie juz nie zalezy,ja np oduszczam juz...choc nie jest to dla mnie łatwa decyzja,podjełam decyzje ze juz przestane sie starac,teraz usiade i poczekam,zobacze kto zacznie sie o mnie starac....własnie pisze do ukochanego list pozegnalny i znikne z jego zycia na zawszesmutny moze juz dosc twojego starania,jezeli na nia to nie podzialalo,moze naprawde juz przstalo jej zalezec na tobie,wiem ze to smutne,ale warto sie nad tym zastanawiac,kobieta ktora kocha,wybacza bledy i docenia,jezli ktos tak bardzo sie stara.


  PRZEJD NA FORUM