WItam potrzebuje Waszej Rady i Zarazem pomocy...
Oj chłopie... zraniłeś, czyli zdradziłeś pewnie, bo jesteś tylko niemonogamicznym ssakiem, jak każdy człowiek. Jeśli tak właśnie było, to nie wiem, po kiego grzyba jej o tym powiedziałeś lub dopuściłeś, by się dowiedziała, ale mniejsza o to - zapamiętaj sobie tylko, że czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal i taka zasada ratuje miliony szczęśliwych związków! Niestety, skoro ona mieszka tam, a Ty tu, to jedyną szaloną i pełną poświęcenia rzeczą jest przeprowadzka do Dojczlandu. Tylko tak możesz być blisko rodziny i pokazać, że mogą na Ciebie liczyć w każdej sytuacji. Nie ma innego sposobu, niż pokazanie, że stać Cię na wyrzeczenia, poświęcenia i bycie obok, z naciskiem na OBOK. Nie ładuj się jej od razu do mieszkania, nie sugeruj, że chcesz wrócić, tylko bądź blisko,stań się najpierw przyjacielem. W końcu Cię przyjmie z powrotem. Nie gwarantuję, ale daję duże szanse.


  PRZEJDŹ NA FORUM