co robić.
Piszesz o tej "decyzji", jakby była nieodwracalna. Wiesz, wyrwanie stałych zębów, albo usunięcie narządów rodnych jest nieodwracalne, ale - jak pokazują nam to ludzie na całym świecie - wejście w związek partnerski, lub wyjście z niego to rzeczy, które można robić co godzina, albo i częściej. Nie bierz tego do siebie, bo piszę w ogóle o naszym gatunku: nie rozumiem czemu ludzie na siłę wymyślają problemy, które nie mają prawa istnieć. Dziś jesteś z kimś, jutro nie. Dziś nie jesteś z kimś ale, jeśli ten ktoś Cię chce - możesz być z nim już za kwadrans. To nie są decyzje nieodwracalne, zresztą ciąża też nie jest nieodwracalna - to od Ciebie zależy, czy ją donosisz, czy przerwiesz. Nie od kościoła, sumienia narodu, boga i dzisiejszej mody - od Ciebie.


  PRZEJDŹ NA FORUM