moja alkoholowa samotność
alkohol zabija życie...
mam brata alkoholika który ma żonę i dziecko i z obserwacji mogę ci jedynie doradzić żebyś wzięłą się za to jak najszybciej zmusiła męża do terapii bo może być tylko gorzej! mój brat też śmieje się, żartuje, potrafi być wspaniałym człowiekiem dla rodziny ale to jak trzeźwieje czasami a wystarczy że wypije i ma pretensje do wszystkich w koło i zaczyna być agresywny krzyczy, obrzuca wyzwiskami żeby zgonić na kogoś winę za to że pije, znaleźć nawet dla samego siebie wytłumaczenie dlaczego sięgnął po alkohol po raz kolejny. całe szczęście jeszcze nie uderzył nikogo ale myślę że to jest bardzo możliwe i boje się tylko o skutki...
bądź konsekwentna żeby szedł na leczenie!


  PRZEJDŹ NA FORUM