Toksyczna miłość
Mój problem polega na tym że jestem z dziewczyną już 7 miesięcy,kocham Ją strasznie ale ta miłość jest trudna bo na co dzień gdy się nie spotykamy ja myślę o niej bez przerwy,tęsknie i to mnie przytłacza a drugą sprawą jest to że jestem strasznie o nią zazdrosny...i zawsze wyobrażam sobie najstraszniejszy scenariusz...nie wiem co mam zrobić bo zależy mi na niej strasznie,chodzą mi po głowie już dziwne rzeczy takie jak jakaś terapia czy psycholog...może to wydaje się śmieszne lecz mi wcale nie jest do śmiechu...proszę o wasze zdanie co o tym sądzicie?? płacze


  PRZEJDŹ NA FORUM