Chłopak z pracy podrywa moją dziewczynę a.... jej się to podoba..
Chłopak z pracy podrywa moją dziewczynę a.... jej
Mogę dodać coś od siebie ? Nie będzie to rada ale w pewnym stopniu moja opinia na temat dziewczyn takich jak "Twoja". Celowo pisze w cudzysłowie bo nie wiem czy tak naprawde chce być Twoja.
Nie rozumiem jednej sytuacji. Jak można walczyć o kogoś kto ma pustkę w głowie - nie rozumiem.
Przecież sam napisałeś , ona jest uległa , odmawiała chłopakom do momentu kiedy znalazła tego który naprawde ją zaciekawił , chwilowo bardziej niż Ciebie. I będzie się z nim dogadywać , wasz związek będzie się rozpadał aż ostatecznie się rozejdziecie. Ona będzie z nim , miesiąc , dwa , pięć po czym znów będzie szukać kogos kto da jej coś innego , coś nowego. Zostawi tamtego i znajdzie sobie następnego... Takie jest moje zdanie, ja uważam że nie powinieneś się z nią żenić - to po pierwsze. Ponad to uważam że nie powinieneś o nią walczyć , chce - to niech do niego idzie. Na Twoim miejscu poszukał bym kogoś kto umie kochać . To nie jest trudne , jeżeli kobieta jest radosna i ciepła to zauważysz to po chwili. Twoja jest uległa , nie jest warta Twojego zachodu.


  PRZEJDŹ NA FORUM