Mam dziecko i partnerkę, ale zakochałem się w innej
miłośc czy rozsądek ?
Witam.
Może to Cię zdziwi,ale wg mnie Ty jestes po prostu nieodpowiedzialny. Powiem Ci,że mam rodziców po rozwodzie,jeśli Wy nie będziecie ze sobą walczyć,to może Twoja córka jakoś to zrozumie,ale nie to,że będzie jej łatwo za parę lat, bo będzie skakać między domem matki,a Twoim domem na dodatek z nową kobietą,która NA PEWNO będzie jak obca, a co jeśli Ty zamieszkasz z tą kobietą, a Twoje dziecko do Ciebie przyjedzie (tzn przyjedziesz po nie), a ona będzie u Ciebie? Jak to sobie wyobrażasz? Ciocia M będzie się z nią bawić? Zastanowić się trzeba było zanim się zrobi dziecko,wiesz? Dzieci rozwodników mają przeważnie źle i nie są szczęśliwe,a dopiero jest prawdziwy sajgon, jeśli rodzice się nie znoszą i kłócą,walczą ze sobą (skąd wiesz czy partnerka nie odbierze Ci praw rodzicielskich?). Moim zdaniem to co czujesz do M to chemia,zakochanie,ale nie miłość. A obecna partnerka stała się dla Ciebie nudna,może niezbyt atrakcyjna po ciąży i już nie tak seksowna i zwyczajnie wygasła "chemia",której Ci potrzeba.Zaliczysz M i Ci przejdzie,a z tego co widze,to ta cała M mądra nie jest skoro zna Cię ledwo 3 tygodnie,a już prawie Cię zaprasza do łozka. Przemyśl to sobie.


  PRZEJDŹ NA FORUM