Mam dziecko i partnerkę, ale zakochałem się w innej
miłośc czy rozsądek ?
widzę Iska żeś się bardzo osobiście zaangażowała w moje wypowiedzi.... generalnie nie chcę nikogo krzywdzić, gdybym chciał to już bym się przespał z M. ale jako że zależy mi na czymś więcej wolałem właśnie poczekać ze współżyciem i najpierw powiedzieć jej o dziecku ( choć szczerze mówiąc to mam zamiar skłamać o tym że związek z partnerką jest już definitywnie zakończony i dopiero w razie akceptacji M. dopiero go zakończyć ze względu na dobro dziecka ). zastanawiam się teraz co M. zrobi jak się dowie, czy będzie jej zależeć na kontynuowaniu znajomości czy nie będzie chciała się pakować w kłopotliwy związek. Uważam że, a przynajmniej mam nadzieję, że gdy będzie to wiedzieć odpowiednio wcześnie a nie po seksie to mam szansę na akceptacje tej sytuacji z jej strony. Chciałbym poznać punkt widzenia innych facetów, bo w zasadzie mogłem się spodziewać że kobieca część użytkowników będzie mnie rugać. Odnoszę wrażenie że jest sporo małżeństw i nie tylko, mających dzieci, które są ze sobą tylko dla ich dobra, męcząc się ze sobą nawzajem. Przynajmniej ja takie coś widziałem i u rodziców i u wojka i ciotki i u dziadków..... właściwie nie znam za bardzo szczęśliwego małżeństwa z dziećmi powyżej tych około 10 lat. Nie chcę wpaść w tą samą beznadzieję i rutynę co większość mojego otoczenia. Odnoszę wrażenie że jest to trochę niewłaściwe forum na ten temat, czy ktoś może mi polecić jakieś inne w którym sprawy dotyczą bardziej małżeństw z dziećmi i ich problemów.


  PRZEJDŹ NA FORUM