Miłość klasowa
Cześć, ja już pisałam tu swoją historię. Nie wyszło z tym chłopakiem, nie odzywał się przez całe wakacje, ja się tylko może raz odezwałam co u Niego. Zaczął się wrzesień, więc zaczeliśmy się co dziennie widywać ponieważ jesteśmy w jednej klasie. Próbowałam , żebyśmy byli nawet przyjaciółmi no ale cóż nie chciał. Więc z mojej strony sprawa była zakończona. Pewnego dnia pisaliśmy kartkówkę , później z koleżanką rozmawiałyśmy na temat tej kartkówki On oczywiście podszedł do nas zaczął słuchać o czym my rozmawiamy, zaczął nam tłumaczyć czemu tak a nie inaczej i wyjechał z tekstem do mnie " jesteś tempa" więc mu odpowiedziałam , że Ty również. Później mu napisałam, sms-a , że nie ma prawa tak do mnie mówić i że jak tak chcę mówić to lepiej by było jakby w ogóle się do mnie nie odzywał, a On powiedział , że żartował. Lecz sytuacja znowu się powtórzyła, lecz zaczął krytykować moją koleżankę, więc stanęłam w jej obronie i powiedziałam mu, żeby się odczepił, że jak taki mądry to niech sam idzie i odpowiada , przyszła moja koleżanka więc ona się włączyła w dyskusje a On znowu powiedział słowa lecz w l.mnogiej "jesteście tempe". I oczywiście znowu żartowałam. Naprawdę nie wiem o co człowiekowi chodzi, nie wiem czy zazdrość zżera, że rozmawiam z innymi chłopakami i się z nimi śmieje a nie z nim. Co sądzicie o tym ? ;>


  PRZEJDŹ NA FORUM