Zakochałem się :/
Niby trochę odgrzebuję, ale ostatnimi czasy coś rzadziej zaglądałem na to forum i przeglądając maile zauważyłem, że były do mnie 3 privy, tak więc sorry, że nie odpisałem.

Marcin, mówiąc krótko - pierd*l ich i tyle. Ja miałem tak, że miałem całą zwaloną studniówkę, co zawaliło mi również ferie i wtedy tak samo doszedłem do wniosku, że tych kilku "kumpli", z którymi się zadawałem to debile. Nie utrzymuję z nimi kontaktu, zerwałem to w pizdu i tyle.
Od lutego minęło trochę czasu i jakoś otwarłem się w ten sposób na innych ludzi przez co poznałem nowych kumpli, doceniłem tych, którzy naprawdę byli przy mnie, a nie byli szmaciarzami i teraz obracam się w fajnym, normalnym, nieszykanującym nikogo gronie.


  PRZEJDŹ NA FORUM