Opinie o pracodawcach
Opinie prawdziwe o niektórych pracodawcach
Mój pracodawca - młody facet - ma 35 lat i zero samodzielności. Zatrudnil sobie we firmie takiego co tylko pierdzi w stołek i mądruje się mądraliński a przede wszystkim wchodzi w moje obowiązki. No, ale czego się więcej spodziewać po kimś kto się chwali, że całe 5 lat na studiach to tylko balował, a później efekt taki, że studia skończone, a on mi absolutorium w papiery przynosi smutny Pożal się Boże inżynier od siedmiu boleści smutny
A szef ciamajda niczego nie potrafi bez konsultacji z nim zalatwić.
Mało tego - do mnie szefuncio przychodzi się pozalić, że ludziena 2 tyg na urlop chcą iść - zdziwiony, że ktoś po 5 miesiącach w delegacji i zarobieniu ok 10 na miesiąc jescze na urlop chce iśc.
Zdziwiony ten mój szefuncio, że żona pomocy potrzebuje - i pracownik musi na 2 dni wolne wziąść, a tu robota stoi.
Szlak mnie trafia po takich tekstach - to że szefuncio nic w domku nie robi i 7 dni w tygodniu spędza we firmie, to nie znaczy że inni też tak muszą żyć.
Lekceważy ludzi - mysli że jak komus da zarobić .......
ale każdy z nas ma jeszcze swoje życie codzienne


  PRZEJDŹ NA FORUM