zakochalem sie w osobe z ktora niemoge byc
pomozcie
No to żeś się chłopie doigrał. Sytuacja jest jak z filmu, z tą tylko różnicą, że filmy najczęściej kończą się pięknie, wszyscy się godzą, mają dużo szmalu na nowe życie, wygrywa miłość i takie tam brednie. Tu jest prawdziwe życie. Bycie zakochanym kochankiem to najbardziej przesrana forma egzystencji. Najgorsze jest to, że nie ma na to dobrej rady. Pozostaje Ci cierpienie, póki uczucia nie przygasną. Paradoksalnie to dobrze, że ona chce się wyprowadzić. Tylko tak możesz o niej zapomnieć. Chyba, że cała sprawa ma drugie dno: Jej mąż wyjechał, zostawiając żonę niemal w ramionach dwudziestoletniego sąsiada. Istnieje możliwośc, że sam ma kogoś na boku i, zjadany wyrzutami sumienia, postanowił rozgrzeszyć się trochę, aranżując całą sytuację. Co Ci zatem pozostaje? Cieszyć się chwilami z nią i czekać, co przyniesie życie. A życie przynosi czasem takie rzeczy, że mózg staje.


  PRZEJDŹ NA FORUM