Jestem załamana . czy to koniec?
Po świętach do niego zadzwoń albo napisz i się umówcie, chociażby na spacer, żeby się przewietrzyć. Możesz się coś tam popytać, ale nie naciskaj na niego. Jak nie będzie chciał mówić, to też z niego nie wyciągaj tego. Na sylwestra się umówcie, albo coś. Akurat czas jest dobry, bo wolne, tak więc pole do popisu duże. wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM