Twardy orzech do zgryzienia
To witaj w klubie. Raz jak się spotkałem z kumplami, poszliśmy w jedno miejsce i zobaczyłem tam byłego od tej mojej laski. Nie była z nim w momencie kiedy mi się też nie udało, ale ciągle o nim myśli. W każdym razie jak go zobaczyłem to się patrzyłem na niego zawieszony na kilka minut, kumple się mnie pytali co się dzieje, a ja nagle wstałem i zacząłem iść w jego kierunku. Szkoda, że szybko zareagowali, bo by mogło być ciekawie.

U mnie to było z 7 miesięcy temu, dalej mnie to nęka, ale rzadko. Zająłem się po prostu czymś innym, obrałem sobie jeden cel w życiu i tyle. Niby najlepszym lekarstwem jest inna miłość, ale ja jej nie spotkałem, a teraz nawet nie chcę, bo bym mógł nie zrealizować tego co chcę osiągnąć.


  PRZEJDŹ NA FORUM