Przechodze zalamanie !!!
Nie wytrzu
Ostatnio wyprowadzilam sie z malej miejscowosci do Lublina z mama i siostra, z tego powodu, ze mama nie mogla zniesc alkoholizmu taty. Moglam oczywiscie z nim zostac tam, ale od zawsze chcialam mieszkac w miescie. Tak wiec w polowie szostej klasy opuscilam wies. Na poczatku bylo okropnie - teskilam za stara szkola itp, ale w ciagu paru miesiecy zdazylam sie solidnie zakumplowac i przywiazac do niektorych osob. Oczywiscie, mieszkam w biednej rodzinie i mama powiedziala, ze nie radzi sobie i nie moze wynajmowac caly czas mieszkania. Oznajmila mi, ze w wakacje musimy wrocic na wies, poniewaz tam jest nasz dom itp, itd. Bardzo to rozumiem, ale ja tak nie chce tam wracac! Choflfzi glownie o to, ze tu mam wspanialych przyjaciol, a tam nawet nie ma z kim porozmawiac. Poza tym przyzwyczailam sie do miastowych warunkow, a jak pomysle o dwoch sklepach na krzyz to mi sie slabo robi. Do tego wszyscy by mnie wysmiali, ze znowu wracam na wies i w ogole. Mi tu jest tak dobrze! Chcialam pojsc do profilowanego gimnazjum, a na wsi skad takie wezme? Tlumaczylam mamie wszystko, ale ona sie uparla i nie befe miala juz przyajciol. ;( Prosze, pomozcie mi, nie wytrzymuje juz psychicznie! Co mam robic?


  PRZEJD NA FORUM