Picie - alkoholizm
Ja żyjąć obok trzeżwiejącego alkoholika wpadam obsesje sprawdzania jego pokoju czy nie ma jakiejś pustej butelki.Nawet wykropiny wodą po goleniu wydaje mi się, że coś wypił.Duszę to wzystko w sobie ale mam coraz mniej siły. Sama chyba wpadnę w lekomanię jestem na lekach uspakajających. Jak to ludzie nadużywający alkohol nie zdają sobie sprawy co czują osoby żyjące obok nich. Może jestem nadopiekuńczą matką. Czy z alkoholikiem trzeba postępować ostro
czy spełniać jego zachcianki sama już nie wiem. Bardzo proszę o radę


  PRZEJDŹ NA FORUM