Dłużej nie wytrzymam!
Cześć ! wesoły Znalazlam to forum przez przypadek,jesli wystapia jakies bledy,to przepraszam.. postanowilam skorzystać z waszej porady.
Mam na imię Gabi i mam 17 lat,chodzę do liceum do ktorgo chodzi rowniez ten,z ktorym chce być,przytulic.. miec codzien przy sobie.Ale od początku... Nigdy nie bylam lwem z matemtyki i tak się stało ze 28 sierpnia tego roku pisalam egzamin poprawkowy, no i on rowniez Go pisał... w garniturku,ladnie pachniał a jego wzrok sprawial,ze zapominalam jak się nazywam.Zagadal do Mnie,spytal jakie mialam pytania,jak Mi poszlo,potem opowiadal nam wszystkim tam siedzacym(A mowiac to patrzyl TYLKO na Mnie!) jak Mu poszlo itd itd,gdy nadszedl moment wynikow okazalo się,ze ja zdałam z On niestety nie.. sposrod prawie 30 osob on i jeszcze 1 kolega nie zdali tylko.Teraz widuję Go codziennie na korytarzu,patrzy się tak przenikliwie,nawet nie wiem jak opisać jego wzrok,ale chwile pozniej otacza Go wianuszek dziewczyn a on je zabawia az do łez.. Praktycznie,zawsze gdy Go widzę,to tylko z kolezankami ze swojej obecnej,lub bylej klasy... ale i wtedy się patrzy,chce zwrocic swoją uwagę,popsiuje sie jak to chlopak w tym wieku.. A ja,nie mam tej odwagi by podejsc do Niego zagadać,bo jak patrzę na te jego szczuplutkie koleżaneczki,to mnie szlag trafia!Nie umiem do Niego zagadać,mam jego gg i za kazdym razem gdy mam otwarte okienko,pasuje bo boje sie,ze powie Mi"spier***" albo gorzej... nie wiem co mam robić,nie wiem czy ten jego wzrok to jest normalny,czy on sie wstydzi,czy chce,czy sie boi... nie wiem!Powiecie Mi,co mogę zrobić??Albo,co oznacza ten jego przenikliwy wzrok... Chcę jego,tego jestem pewna a oprocz tego nie wiem nic.Pomocyyyyyyyy smutny


  PRZEJDŹ NA FORUM