Dłużej nie wytrzymam!
Znowu sie patrz,zwraca na siebie uwagę,popisuje... a ja nie wiem co zrobić :/ czuje sie jak male dziecko,nie mogę sobie znalezc miejsca.

Ja za kazdym razem mysle,ze gdy tylko bym sie do Niego odezwala,to Mnie wysmieje,oleje.. albo jeszcze gorzej.Poza tym,nawet nie wiem co mam Mu powiedziec"Czesc lece na Ciebie,daj sie poznać" ... no żalosne to jest.
Nie wyrabiam już... neutralny


  PRZEJD NA FORUM