głód alkoholowy
Ja cały czas rozmawiam z nim spokojnie.Ale te moje dyskusje to jak grochem o ścianę walić. Mieszkamy na wiosce dość dużej tu spędzanie wolnego czasu opiera sią na narkotykach i piciu. Jedyne miejsce spotkań to piwialnia.Uważają, że tak powinno być. Wydrukowałam mu z komputera wiele artykółów na temat uzależnienia alkoholowego to wcale nie chce przeczytać.


  PRZEJDŹ NA FORUM