Jak go odzyskać?
"Wszystko się sypło" - nie ma to jak piękno polszczyzny u uczącej się nastlatki. Nic się nie sypnęło, bo nic nie było. Tamta dziewczyna go zostawiła, więc przykleił się do Ciebie, potem tamta jednak kiwnęła na niego palcem, więc do niej wrócił. Wciskanie Ci kitu, że "sama wyszystko zepsułaś" i Twoja wiara w te bzdurę świadczy tylko o jego debilizmie i Twoim zaślepieniu hormonami, które ludzi uparcie nazywają zakochaniem. Nic nie rób. Pocierpisz trochę i Ci przejdzie. Jak jeszcze co najmniej kilkadziesiąt razy w życiu.


  PRZEJDŹ NA FORUM