Seks przedmałżeński.
Teraz to chyba skoczę z mostu. Valium, czy zauważyłeś, że zareagowałeś na moją wypowiedź tak, jakbyś w ogóle jej nie czytał? Odpowiadasz na kwestie, których nie poruszyłam, problemy, których w moim tekście nie ma i nigdy bym na nie nie wpadła... Ok, powiem prościej:
- ja mam gdzieś drobne niuanse między odłamami chrześcijaństwa,
- nie chodzi mi ani o gender, ani o multi - kulti, nie o tym jest dyskusja,
I tak dalej, i tak dalej. Mam poczucie, że nie masz pojęcia o czym napisałam. Ja piszę o obłudzie ludzkiej, okrucieństwie wobec natury, piszę o potwornej, pełnej tortur na niewinnych, zlanej krwią i kłamstwem historii kościoła. Czy naprawdę te słowa są niezrozumiałe i trzeba im ripostować gadaniem o gender i faszyzmie? Co ma przepraszam koza to żyrandola?

Mam nie stawiać wszystkich pod ścianą? To dam Ci przykład z innej beczki:
Czy wiesz jak wygląda przemysłowa rzeźnia? Nie masz pojęcia. Gdybyś był tam choćby 5 minut, to sądzę, że mógłbyś mieć problemy psychiczne do końca życia, a mięsa nie tknąłbyś za żadne skarby. To, co się odbywa w takich miejscach jest do zniesienia tylko dla osób poważnie spaczonych psychicznie i seryjnych morderców. Dla reszty nie jest, dlatego przemysł mięsny tak skrzętnie ukrywa te miejsca. Efekt? Ponad 97% Polaków i pewnie tyle samo Europejczyków zażera się szczątkami zamęczonych zwierząt. Nie stawiam pod ścianą niewinnych ludzi - stawiam pod ścianą ignorantów, którzy są ignorantami na własne życzenie. Tak samo jest z traktowaniem kościoła niestety.


  PRZEJDŹ NA FORUM