co robic?Roztanie i powrót?
co robic?Roztanie i powrót?
Witam. Jest to forum przeznaczone dla pomocy wiec proszę o nią.Oraz z góry przepraszam za błędy ort ale nie ma teraz głowy do takich rzeczy.
Zacznę po kolei:
Jestem 29 letnim facetem nieśmiałym jeśli chodzi o sprawy miłosne. Poznałem miłość mojego życia jest ona 3 dziewczyną a raczej była a dokładniej narzyczoną. Znamy się od 7 lat planowaliśmy razem ślub byliśmy zgodni mówiono nam że jesteśmy jak stare dobre małzeństwo, dzięki naszemu związku zmieniliśmy się na dobre dbaliśmy o nasze zdrowie ja jej ona moim zamieszkaliśmy razem po 2 miesiącach związku itd. W pewnym momencie straciłem pracę (ona pracuje) i trwa to tak od 2.5 lat możę trochę dłużęj dodam tez studiuje niestacjonarnie (nie wnikajmy szczególy co za co płaci) nasze problemy zaczeły się od tego stałem się nieprzyjemny oczywiście nie zawsze przestaliśmy ze sobą spać przytulać się w łózku oczywiście na ulicy nie było tego ona cały czas czekała jak podejmę pracę itd. no i w pewnym momencie wszystko pękło zaczeły się żale pretensje i ma ona do mnie żal i wcale się jej nie dziwię. Za tydzień się wyprowadza smutny( mieszkamy jeszcze razem przez moment razem jeszcze jemy zyjemy itd.
Jak z nią rozmawiałem powiedziała że to na stan obecny nie mamy oczym rozmawiać i jak znajdę prace i zoabczy jak radze bez niej to wtedy zadecydujemy co dalej czy zatesknimy za sobą itd.czy odbudujemy to co nas połaczyło ale na innych warunkach całkowicie czyli taki jaki kiedyś byłem w takim jakim się zakochała i nawzajem.
Wiem że ona nadal mnie kocha a ja również objecałem że się zmienię wiem żę czyny jeszcze raz czyny a nie słowa zaczałem na poważnie szukać pracy pytam znaojomych i nie wykluczone że prace podejme od 2 lutego tego roku.Na faceboku nie usunełą zareczństwa ze mną tylko schowałą przed wszystkimi znajmomy tylko widzę ja to i ona.Romawiamy naorlanie nie kłocimy się, przed rstaniem kupiłem kwaty probowałęm dojśc do porozumień oczywiście mnie wysłuchała ale oboje sie popłąkaliśmy i tyle na ten temat. Zeby nie było nie domówień jestem bardzo uczuciowym chlopakiem i ona tez jest bardzo uczuciowa. Gdy się pytam o różne sytuacje mówi raz raz tak.Nasi rodzice sa szokowani i zdołowani, po rozmowie z rodzicami ojciec mi powiedział żę mam zrobić wszytsko żebyśmy wrócili do siebie i wtedy również bedzie od razu ślub, też tak chce po tej decyzji poki się jeszcze nie wyprowadza, pytam się jej jak długo to będzie trwało powiedziałą żę to zalezy od mnie i jak mnie zna to jestem wstnie to naprawić w tydzień góra miesiąc ale ja mimo wszytsko boje sie ze ją strace na zawsze( a to jest tylko próba), boję sie bo takiej kobiety jaką miałem ...mam to ze świecą szukać w dziesiejszych czasach.

Pomijająć prace pomóżcie mi co mam zrobić jak ją odzyskąć jak odzyskać zaufanie i itp ( dodam żę jak pisałem będę o nią walczył tylko tez nie wiem jak) w ciagu miesiaca czyli najpóźniej do 3 marca jak się zachować na 1 spotkaniu po rostaniu bo ona czeka na moje ruchy w sprawie pracy i czy dam rade tu sam itd.


  PRZEJDŹ NA FORUM