rozstanie. O co tu chodzi ?
dowiedziałam się od koleżanki , która jest przyjaciółką byłej mojego chłopaka, że pisał do Niej i dla niej przerzucił sie na inne mpk. Jestem przewrazliwiona na tym punkcie, bo wczesniej miewał On kryzysy po niej. Ta tesknote jakos przezywalam.. ale tym razem powiedzialam dosc. Przyznal, ze to prawda. Pisał do niej na urodziny, ale tylko dlatego, ze kumple go podpuscili, mowiac, ze pewnie boi sie do niej odezwac. A autobus, ze nie chce widywac sie z ciotka wiec zmienił linie. Poklocilismy sie o to. Dość ostro. Nie wierzylam, ze 20 letni facet odzywa sie do bylej z takich powodów.. stwierdzialm ,ze troche zniszczyly sie moje uczucia, ale da sie to odbudowac, jak sie postara. Pytal, czy to jego wina, ze cos sie we mnie zmieniło.Stwierdzilam, ze tak Jego. Odszedl.. stwierdzil, ze skoro tak uwazam, to koniec. Sytuacja jest po prostu smieszna. Uwazacie, ze to powód do zerwania ?

nie próbowałam go zatrzymac. Skoro chce, to droga wolna, tylko , żeby potem nie załował. Może to manipulacja z Jego strony ? Nie wiem. Ta była wychodzi mi już uszami. Pół roku temu odezwała sie do niego, że myśli o nim. Podobno nie odpisał, ale miał wtedy kryzys po niej, Dlatego moja reakcja na te życzenia była spora


  PRZEJDŹ NA FORUM