Ona kogoś ma, ja ją kocham.
Ok, musisz chyba zrozumieć podstawową rzecz... Ci, którzy stale tu przychodzą rzygną z nudów na to, co zaraz napiszę, bo powtarzam to w kółko: gadka o feromonach i instynkcie rozrodczym to nie drwina, ale jedyny pewnik w Twoim życiu (poza śmiercią, ona jest drugim z pewników). Jesteś zwierzęciem, ssakiem naczelnym, którego jedynym celem, narzuconym z grubsza przez Naturę, jest robienie dzieci, a dalej poczucie bezpieczeństwa, akceptacji otoczenia, pełny brzuch, puste kiszki i uczucie spełnienia. Możesz być profesorem, pilotem, Chopinem, Piłsudskim i Billem Gatesem, ale dalej większość Twojego życia będzie się opierać na instynktach, nad którymi nie można do końca zapanować. Jednak ludzie robią wszystko, by wmówić sobie, że są lepsi od innych gatunków. Efekt tego jest taki, że robią z siebie kompletnych kretynów i bezradne dzieci we mgle. Spójrz na świat przez pryzmat tego, co napisałam. przyjrzyj się ludziom, ich relacjom i zachowaniom - przysięgam, że zrozumiesz o co mi chodzi.


  PRZEJDŹ NA FORUM