Ona kogoś ma, ja ją kocham.
Okej, doceniam to. Jednak nie zmienia to faktu, że dalej nie wiem co mam zrobić w zaistniałej sytuacji, i dlaczego nic. Dać sobie spokój, zerwać kontakt, gnić w tym uczuciu z nadzieją że przeminie?


  PRZEJDŹ NA FORUM