Współuzależnienie
Witam
Jestem pól roku po ślubie...4 miesiące temu okazało sie ze mój mąz jest uzalezniony od narkotyków i hazardu, jest juz po terapii zamkniętej, chodzi a raczej chodził na terapie państwowa, wspierał to mitingami, jednak 3 tyg temu poplynal i zagrał, wczoraj popłynąl po raz kolejny...zaćpał...jestem załamana,wszystko mi sie rozpadło po raz kolejny...nie wiem co robić dalej...zostawic go?i zając sie sobą?czy wspierać i pogłębiać sie dalej w tej okrutnej chorobie...wiem ze popełniłam błąd taki ze po jego pierwszej wpadce nie zareagowałam tak jak mu wcześniej obiecałm czyli"ze sie rozstaniemy", wiem ze wobec osó uzależnionych trzeba byc stanowczym...ale kompletnie brak mi siły
płaczepłacze


  PRZEJDŹ NA FORUM