Wszystko zepsułam i jestem bezsilna
I to jest właśnie cholera kretyńska różnica w pojmowaniu świata przez nastolatków odmiennej płci. To plus fakt, że nikt nigdy nie wpadnie na rzecz podstawową, że można normalnie porozmawiać. Nie jak w serialach, filmach i książkach, tylko normalnie. Zacznijmy jednak od tego, że najprawdopodobniej macie kompletnie inny odbiór sytuacji. Ty jesteś już zakochana i spalasz się, a on dawno zdążył zrobić sobie dobrze pod kołdrą na myśl nie tylko o Tobie, ale dwudziestu innych koleżankach ze szkoły. Nie ma pojęcia i nigdy nie przyjdzie mu do głowy, że możesz cokolwiek czuć. I tak się dzieje wśród wszystkich nastolatków świata, od wielu tysięcy lat. I dlatego dziewczyny w Twoim wieku wolą trzydziesto- i więcej -latków, którzy jeszcze są bardzo młodziutcy, ale już zdolni do rozmowy i normalnych emocji. A może zmienisz bieg historii i zrobisz coś niewyobrażalnego, czyli przestaniesz (jak wszystkie nastolatki) robić z siebie głupa, udawać, że jesteś twarda i nic nie czujesz, tylko weźmiesz go na rozmowę i powiesz dokładnie to, co trzeba: "Stary, było coś między nami. Mam dość zabawy w podchody, bo od tego może wyginąć ludzki gatunek. Podobam ci się? Bo jak tak to przestań udawać cyborga i zróbmy coś z tym." Proste? Oczywiście jak odpowie, że mu się nie podobasz, to możesz zwyczajnie stwierdzić, że to przeżyjesz i tego kwiatu jest pół światu. Postaraj się zrozumieć, że od rozmowy, szczerości i normalności jeszcze nitk nie umarł, a od zakłamania, hipokryzji i debilizmu stąło się na świecie bardzo dużo złych rzeczy.


  PRZEJDŹ NA FORUM