pomóżcie zrozumieć bo ja mam z tym problem
Jestem po ogromnych przejsciach...
szkoda że nie wypaliłsmutny
To zmienia postać rzeczy, chciał ratować życie córki, natomiast uważam że musicie sobie otwarrcie powiedzieć, musisz być z nim szczera i nie dawać mu nadziei na związek.tylko ciekawe czy jemu to wystarczy...


  PRZEJDŹ NA FORUM