Współuzależnienie
Od lat miałam ten sam problem, dzisiaj wiem, że dobrze zrobiłam dając kopa sobie i mojemu mężowi. Zgłosiłam go do Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Na razie mam spokój rozmawiamy normalnie jak mąż z żoną, ale to jest dopiero kilka dni, zobaczymy co czas pokaże. Nie bój się bierz sprawy w swoje ręce, gorzej być nie może...


  PRZEJDŹ NA FORUM