Pomocy!!!
nie mam sil zyc..
Witaj Zagubiona co u Ciebie nowego.Podjęłaś jakieś kroki? Ja poszłam na terapie ale trafiłam na jakąś starą landre, która dała mi kartkę z zasadami i kazała ją przykleić na drzwiach. Rozmawiałam z kilkoma osobami polecili mi zmienić terapeutę, a najlepiej ośrodek terapeutyczny. Ile osób tyle wskazówek. Jedni kazali mi iść pierwsze do psychiatry, aby mieć jakiś punkt odniesienia do samej siebie, źródła problemów i takie tam. Tylko zastanawiam się po co bo źródło swoich kłopotów doskonale znam. Tylko zmiana mojej sytuacji może być powodem i konsekwencją zarazem. Mam lepsze i gorsze dni . Jakiś czas temu podjęłam decyzję że muszę coś zmienić i obiecałam swojemu 5 letniemu synkowi, że już więcej nie będę piła. Bardzo się ucieszył bo przecież dziecko to nalepszy psycholog. Kilka razy nawet, modląc się prosił "Bozie" żeby mamusia nie piła. To się nazywa MOTYWACJA!!!Pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM