Współuzależnienie
Kiedyś gdy mąż pił a jak tak krążyłam wokół niego to myślałam , nie ! ja byłam pewna , że wszyscy śmieją się ze mnie, że nikt mnie nie lubi , bo jestem taką głupią suką... w dowalaniu sobie byłam perfekcjonistką zawstydzony a dziś ludzie mnie lubią - widzę to , ja lubię uśmiechać się do nich i nawet gdy mam doła (bo życie już takie jest, że nie zawsze idzie jakbyśmy chcieli) to i tak dzięki terapii wiem , ze to tylko taka chwila , że zaraz to minie.
tego Ci życzę , żebyś nie poddawała się mimo wszystko, zobaczysz , ze warto. Owoc o który walczymy smakuje o wiele lepiejjęzor


  PRZEJDŹ NA FORUM