co sie stao ?
dziwne...;/
trochę to głupie ze nawet o tym pisze ,ale dziwnie sie z tym czuje...
Taki jakby wszystko nagle przestało mnie ruszać...jakbym stracił uczucia ?...wiem brzmię jak jakiś gej ,albo co...ale dla przykładu czekałem na mikołajki jak przedszkolak bo miałem dostać wymarzone korki ,no i dostałem...ale nie potrafiłem sie cieszyć , dwa dni później kolega miał wypadek gdy wracał ze Szwajcarii siedzi chłopak w szpitalu ,ale jakoś nawet sie nie przejąłem mimo ze znamy sie kurw...od piaskownicy ze sie tak mówi ,przed szkolą była mała bitka i wywaliłem sie ,nie zorientowałem sie ze wypadła mi komórka ,zauważyłem to w domu dopiero po jakimś czasie ,tylko wkurzony ze będę miał znowu zrype u starszych ,nazajutrz znalazłem ja w miejscu gdzie padle..nikt najwidoczniej jej nie zauważył bo jest biała i leżała w sniegu...lecz jakoś nie poczułem ulgi...i w końcu najgorsze...jest taka dziewczyna strasznie mi sie podobała ,już sie zbierałem żeby jakoś coś sprobować zacząć i...kupa...skończyło sie...nawet nie chce mi sie do niej zagadac...


  PRZEJDŹ NA FORUM