Współuzależnienie
Przeczytałam na chwile obecna jeden post, nie bylam w stanie wiecej... zwlaszcza ze postawnowilam kochac twarda miloscia...bylam w zwiazku przez 7 lat...bylam bo nie potrafilam dluzej patrzec na destrukcje mojego partnera, ktory byl uzalezniony od narkotykow, alkoholu, hazardu , lekow psychotropowych w zasadzie wszystkiego, nie zamknelam calkiem drzwi za nim warunkiem byla czystosc przez przynajmniej rok i dowod na to ze wytrzyma do konca zycia... zgodzil sie poszedl na detoks do osrodka wyszedl wytrzymal 3 dni poprosil o pomoc odmowilam bo tak mi doradzono, dowiedzialam sie ze jestem wredna suka...nie wiem czy dobrze robie czy ktos zna w ogole odpowiedz na to pytanie?


  PRZEJD NA FORUM