Współuzależnienie
Dziekuje za słowa wsparcia, a czy ktokowliek miał do czynienia z człowiekiem uzależnionym krzyżowo czy tylko ja tak kiepsko trafiłam?
Terapeuta troche stracilam do nich zaufanie po tym jak walczyłam o kontraktową terapię nigdzie nie chcieli go w okresie czystosci przyjąć przez śladowe ilosci relanium jaki musiał zarzywać...nikt mi nie chciał pomóc w ośrodkach chyba powinnam iść na jakiś meeting bardziej żeby poznać Was na żywo to posłuchać o podobnych problemach to jest najlepsza terapia...
ps. wiecie może gdzie sie takie meetingi odbywają w Warszawie?


  PRZEJDŹ NA FORUM