Współuzależnienie
Dziewczyny czytam Was i serce sie kraje ;( to takie smutne co piszecie.

U mnie w niedziele K. sam wziął telefon i przy mnie usunął wszelkie numery telefonów do kumpli. W niedziele w jednym z centrów handlowych wszedł do salonu ORANGE i chciał całkiem zmienić numer. No ale to musi iśc do glownego odzialu na miescie. Miał isc w tym tygodniu ale sie rozchorował. wiec zmiana musi troche zaczekac. Powiem Wam szczerze najabrdziej sie bałam wyplaty. Ze dostanie kase, otworzą się możliwości. A tu pierwszy raz jedyne co zrobil z wypłatą to popłacil rachunki i zabral mnie na lody. Mam nadzieję, że to nie zmiana na trochę.

Trzymajcie się kochani zajrzę znów wieczorkiem


  PRZEJDŹ NA FORUM