Współuzależnienie
Witajcie! Dawno nie pisalam, tak jakos wyszlo. Hurt - dziewczyno, kazdy uzalezniony wzbudza w partnerze poczucie winy. Oni musza znalezc usprawiedliwienie dla swego picia, cpania czy hazardu. U mnie jest podobnie. "Gdybys byla inna to ja bym nie pil". A to gowno prawda. Pije bo lubi. Nie potrafi zrezygnowac z kumpli. Tak jest i dlatego trzeba zaczac walczyc o siebie. A jednoczesnie wiem jak trudno wyzbyc sie tych naszych nawykow osoby wspolozaleznionejsmutny(( Najgorsza jest ta bezsilnosc... I co dalej? Takie to zycie parszywesmutny
Pozdrawiam Was dziewczynkiwesoły)))


  PRZEJD NA FORUM